#1 2013-08-07 11:52:20

Pesgenu

Administrator

Zarejestrowany: 2013-05-17
Posty: 33
Punktów :   

Wiara, a jej brak.

Wiem, ¿e ten temat jest zawsze dra¿liwy.
Wiem, ¿e na wiêkszo¶ci forów zabrania siê rozmawiaæ na ten temat.
Wiem, ¿e mo¿e doj¶æ do wielu drobnych sprzeczek.

Ale summa summarum to forum jest do dyskusji i wymiany pogl±dów.

Tak wiêc zadajê Wam pytanie, moi drodzy Forumowicze.
Dlaczego wierzycie, albo dlaczego nie?

Dla mnie wiara jest uspokojeniem. Staram siê byæ dobrym katolikiem. Du¿o my¶lê na temat dobroci ludzkiej, po¶wiêcaniu siê dla wy¿szych spraw i sensu ¿ycia.
Nigdy nie rozumia³em, dlaczego atei¶ci uwa¿aj±, ¿e wiara jest dla g³upich. Moim zdaniem to uwalnia umys³ i pomaga my¶leæ, z odpowiedni± doz± rozs±dnego marginesu.

My¶lê, ¿e problem tkwi w tym, i¿ atei¶ci my¶l± o wierze "MUSZÊ daæ na tacê, MUSZÊ braæ ¶lub w ko¶ciele, MUSZÊ walczyæ o Tv Trwam, MUSZÊ siê podporz±dkowaæ Ko¶cio³owi"
A to wszystko jest po prostu dobrowolne.
Ludzie od wieków naturalnie czuli, ¿e jest jaka¶ istota wy¿sza i jej poszukiwali.
Zasadniczo za pomoc± tego zaczêto rozpoznawaæ, ¿e cz³owiek by³ ju¿ istot± my¶l±c±. Mia³ religiê.
Czêsto zadawane te¿ jest pytanie, dlaczego chrze¶cijanie siê tak obnosz± ze swoj± wiar± i staraj± siê ni± dzieliæ jak tylko mo¿na. Otó¿ odpowied¼ jest bardzo prosta. Gdyby¶cie znali pewien sekret, a on sprawia³by ¿e jeste¶cie bardzo szczê¶liwi to czy nie chcieliby¶cie siê nim podzieliæ? Zak³adaj±c, ¿e darzycie naprawdê wielk± sympati± ka¿d± osobê któr± spotkacie?

Jestem Katolikiem. Lubiê o tym mówiæ i jestem z tego powodu szczê¶liwy.

Tak wiêc, powiedzcie dlaczego wierzycie, lub dlaczego nie.
Jednocze¶nie przypominam zasadê drug±. Szanujemy siê wzajemnie i tolerujemy swoje zdanie.

PS: Bez wzglêdu na wiarê obowi±zuje pewna ortografia, której brak przestrzegania niezmiernie mnie irytuje.

bóg - jako jaki¶ bo¿ek danej religi, zazwyczaj stosowane do politeizmu
Bóg - jako imiê chrze¶cijañskiego obiektu wyznania.
ko¶ció³ - jako budynek sakralny.
Ko¶ció³ - jako wspólnota wiernych

Nie mo¿emy przecie¿ powiedzieæ "Ej, ja nie wierzê w Szymona, to bêdê pisa³ jego imiê z ma³ej litery"


http://puu.sh/3XBt2.jpg

Offline

 

#2 2013-08-07 16:45:13

Cesarz

Zbanowany

Zarejestrowany: 2013-08-03
Posty: 35
Punktów :   

Re: Wiara, a jej brak.

Ja z kolei nie wierzê, dlaczego? Bo to wszystko do mnie nie przemawia, wiem,¿e wiêkszo¶æ ludzi potrzebuje wiary potrzebuje czuæ ,¿e jest w jakiej¶ wspólnocie musi czuæ,¿e po ¶mierci co¶ go czeka, i musi siê czego¶ baæ bo jak g³osi³o has³o pewnej grupy ,, tylko Bóg mnie mo¿e s±dziæ". Do mnie to po prostu nie przemawia nie podoba mi siê idea spotkañ w ko¶ciele i bycie pó¼niej obgadywanym przez moherowe babcie, nie podoba mi siê idea ,,postaw siê a zastaw siê" na wszystkich mo¿liwych ¶wiêtach, nie podoba mi siê, ¿e kole¶ który to co ma przepija t³ucze dzieci i kobietê któr± podobno kocha ma siê za ¶wietnego katolika, i gdzie z ,,rodzink±" nie pójdzie to zawsze wygl±daj± jakby siê baaardzo kochali, i to kolejna rzecz która mi siê nie podoba, sztuczno¶æ , w domu rzuca kurwami na lewo i prawo,a przy ludziach elokwencja na poziomie profesora a do dziecka ju¿ nie ty gówniaro tylko kochana córeczko, id±c dalej nie podoba mi siê,¿e czarny nigdy kobiecie z takiego zwi±zku nie powie ,,zostaw chama pomy¶l o sobie i dzieciach", tylko ,,musisz wytrwaæ to próba jak± stawia przed tob± Bóg", i ostatnia z rzeczy jakie wymieniê to w³a¶nie to, ¿e go¶æ który nie ma w³asnej rodziny nie wie co znaczy pok³óciæ siê z ¿on±,ani co to znaczy mieæ dziecko, ma doradzaæ ludziom w sprawach ¿yciowych, albo oceniaæ jak bardzo post±pili ¼le ,i ile za to maj± odmówiæ zdrowasiek. Uff   a wracaj±c do tematu w³a¶ciwego, nigdy nie czu³em istnienia jakiej¶ istoty która mia³aby to stworzyæ, kiedy patrzy³em na jaki¶ piêkny krajobraz nie my¶la³em o bogu tylko o naturze, kiedy widzia³em przekrój ludzkiego cia³a nie my¶la³em o bogu a o tym jak rozwinê³a nas ewolucja, kiedy s³ysza³em o jakim¶ wa¿nym odkryciu nie my¶la³em ,,dziêki ci Bo¿e,¿e go natkn±³e¶" tylko ,,¦wietnie Jurek oby¶ na tym nie poprzesta³" w prostych s³owach, nie wierzê bo nigdy tego nie potrzebowa³em je¿eli potrzebowa³em pomocy zwraca³em siê do kogo¶ kto móg³ mi pomóc nie do czego¶ co ma 6 miliardów innych potrzebuj±cych, w zasadzie to nie negujê istnienia boga (ma³± bo jakiegokolwiek waszego, Muzu³mañskiego, czy ¯ydowskiego )  po prostu nie zgadza mi siê co¶ w tym jak oni wszyscy s± przedstawiani, zawsze jest napisane, ¿e to kochaj±cy wszystkie swoje dzieci ,zdolny wybaczyæ ka¿demu i jest po prostu chodz±cym dobrem, a cz³owieka stworzy³ na swoje podobieñstwo zaraz zaraz co¶ tu siê nie zgadza ,rozumiem dosta³ woln± wolê, ale dostaj±c cech podobne do istoty która jest przedstawiona jako taka od której bij± wrêcz aur± dobroæ i mi³o¶æ. Jak to mo¿liwe, ¿e czê¶æ z tych obecnych 7 miliardów nawet niewielka mo¿e byæ tak z³a i tak okrutna , b³agam nie próbujcie mi tego t³umaczyæ t± na dzieñ dzisiejszy wy¶wiechtan± furtk± wolnej woli. Napisa³e¶, ¿e nie rozumiesz czemu atei¶ci uwa¿aj± wierz±cych za g³upich, prosty powód to co napisa³em na pocz±tku, po doj¶ciu do tego po co tak naprawdê wiara tym szczerze wierz±cym, powstaje swego rodzaju my¶l, ¿e oni s± rzeczywi¶cie g³upi skoro do tej pory tego nie zauwa¿yli, i chodz± do tego ko¶cio³a i klepi± te zdrowa¶ki bo nie umiej± sprostaæ rzeczywisto¶ci, rzeczywisto¶ci w której nikt nad nimi nie czuwa,rzeczywisto¶ci gdzie ¶mieræ jest ¶mierci± nie czê¶ci± ,,wêdrówki", rzeczywisto¶ci w której trzeba samemu znale¼æ sobie cel w ¿yciu, bo ju¿ nie mo¿na siê zas³aniaæ wol± bo¿±.

Offline

 

#3 2013-08-07 18:50:52

 blackys

Pe³noprawny

Zarejestrowany: 2013-08-07
Posty: 22
Punktów :   

Re: Wiara, a jej brak.

Przede wszystkim chcia³bym powiedzieæ, ¿e nie jestem ani wierz±cy, ani ateist±.

Mam pytanie do Ciebie, Cesarzu. Nie atakujê, jestem tylko ciekawy odpowiedzi.

Cesarz napisał:

kiedy patrzy³em na jaki¶ piêkny krajobraz nie my¶la³em o bogu tylko o naturze, kiedy widzia³em przekrój ludzkiego cia³a nie my¶la³em o bogu a o tym jak rozwinê³a nas ewolucja

Mówisz, ¿e nie wierzysz w Boga, jednak z tego co napisa³e¶ wierzysz, ¿e w naturze istnieje jaka¶ ¶wiadomo¶æ. Tak jakby natura chcia³a byæ tak piêkna, a ludzkie cia³o chcia³o byæ tak "rozwiniête".

I mam dwa pytania :
- Jak uwa¿asz, je¶li cia³o jest tworem natury, to czy ¶wiadomo¶æ jest nim równie¿?
- Je¶li nie ma Boga, to jaka jest nasza rola w tym ¶wiecie?

Koñcz±c mam pewn± pro¶bê. Móg³by¶ proszê stosowaæ jakie¶ akapity? Ciê¿ko siê czyta taki blok tekstu.

I ma³y k±cik gramatycznego nazisty:

Cesarz napisał:

,,dziêki ci Bo¿e,¿e go natkn±³e¶"

Chyba chodzi³o Ci o natchnienie, wiêc "natchn±³e¶".


Nicyzm.

Offline

 

#4 2013-08-07 19:37:47

 Kazio Mniejszy

Pe³noprawny

Zarejestrowany: 2013-08-05
Posty: 8
Punktów :   

Re: Wiara, a jej brak.

Na pocz±tku chcê zaznaczyæ, ¿e wiem i¿ wiedzieæ wiêcej to wierzyæ mniej. Jednak zastanawiali¶cie siê kiedy¶ jaka jest najwiêksza odleg³o¶æ we wszech¶wiecie? Cytuj±c pewnego duchownego z mojej parafii (nie wiem czy on sam kogo¶ nie cytowa³, przyznaje) jest to przepa¶æ miêdzy tym co wiemy, a tym co czujemy.

Ja, jak pisa³em w innym temacie, wierzê, a zosta³em wychowany w rodzinie katolickiej. Dlaczego? Prawdopodobnie przez moich rodziców, którzy mi wiarê zaszczepili. Jednak dlaczego nie przesta³em?

Cesarzu, piszesz o wierz±cych jako o wiêkszo¶ci. Nie znam dok³adnych dok³adnych danych statystycznych, ale z moich obserwacji wynika, ¿e stosunek wierz±cych do ateistów w Polsce, Europie zbli¿a siê co najmniej do 1:1. Dzisiaj wierz±cy to w wiêkszo¶ci osoby starsze.

Wracaj±c, dlaczego nie przesta³em wierzyæ? Wiem, ¿e na ¶wiecie dzieje siê wiele z³ych rzeczy i to najczê¶ciej dobrym ludziom, a jaki Bóg by na to pozwoli³? Na pocz±tku nasuwaj± siê dwie opcje, albo Boga nie ma, albo jest on zwyrodnia³ym okrutnikiem. Mo¿e st±d u niektórych ateizm? Cz³owiek automatycznie odrzuca najgorsz± opcjê. Jednak z czasem nadchodz± te¿ inne. Ja nadal uwa¿am, ¿e nie powinno siê oceniaæ dzia³añ nie znaj±c celu, do którego d±¿±.

Dla mnie wiara jest motorem, celem i sensem. Uwa¿am, ¿e Bogiem jest jak ze ¶wiat³em. Nie ma takiego zjawiska jak ciemno¶æ, jest tylko brak ¦wiat³a.

Offline

 

#5 2013-08-07 19:41:10

Cesarz

Zbanowany

Zarejestrowany: 2013-08-03
Posty: 35
Punktów :   

Re: Wiara, a jej brak.

Wybacz b³±d, przy dosyæ szybkim pisaniu nie wychwytujê ich wszystkich, mimo ¿e siê staram.
Nie wierzê w boga jako istotê mityczn± która maj±c ¶wiadomo¶æ stworzy³a wszystko ze swojej nieograniczonej dobroci.
Po kolei, nie traktujê natury jako istoty, natura jest okre¶leniem tego co nas otacza a nie zosta³o dotkniête przez cz³owieka na tyle aby mo¿na by³o mówiæ o cywilizacji(wszelkie parki i inne zielone tereny to nadal natura).
Ludzkie cia³o samo z siebie te¿ nie jest istot± ¶wiadom±, nie chce byæ tak rozwiniête tylko musi, gdyby¶my siê nie dostosowali,czeka³aby nas zag³ada.
1.¦wiadomo¶æ powsta³a w nas jako element ewolucji,maj±cy nam zast±piæ ostre pazury,czy pancerz. Nied¼wiedzie maj± pazury i futro, a ludzie maj± umys³.
2.Nie ma ¿adnej roli, istniejemy bo istniejemy, w tym , ¿e tu jeste¶my nie ma ¿adnej magii jakby wielu ludzi chcia³o, po prostu mieli¶my szczê¶cie rozwin±æ siê w taki a nie inny sposób, równie dobrze mogli¶my byæ teraz na miejscu wilków,czy dzików.
Akapitów mo¿e nie ma ale stara³em siê nie stosowaæ permanentnej ¶ciany tekstu.

Kaziu twoja wiara twoja sprawa, ale o ile pamiêtam w ostatnim spisie ludno¶ci , ponad 90% ludzi deklarowa³o siê jako katolicy, wiêc gdzie to 1:1.
Szczerze mówi±c formuj±c swoje spojrzenie na wiarê i bogów, niezbyt patrzy³em na to,¿e mia³by pozwalaæ na to, ¿e dobrym ludziom dzieje siê z³o. Je¿eli ju¿ to jak pisa³em wcze¶niej, jak to mo¿liwe, ¿e co¶ stworzone z istoty nieskoñczenie dobrej, mo¿e byæ tak nieskoñczenie z³e.
Napisa³e¶, ¿e nasuwaj± siê dwie opcje albo boga nie ma,albo jest z³y i stwierdzi³e¶ , ¿e odrzuca siê najgorsz± opcjê , wiêc która jest najgorsza , ¿e go nie ma czy to ,¿e tak naprawdê czerpie sadystyczn± przyjemno¶æ z drêczenia istot które stworzy³? To by nawet wyja¶nia³o mój zarzut odno¶nie tego dlaczego cz³owiek mo¿e byæ tak z³y.
Twierdzisz, ¿e wiara jest dla ciebie motorem i sensem, to znaczy,¿e wstajesz z ³ó¿ka nie dlatego,¿e chcesz tylko dla boga? Idziesz do szko³y nie po to ¿eby zdobyæ wykszta³cenie tylko dlatego ,¿e bóg tak chce? Idziesz spaæ nie dlatego ,¿e jeste¶ zmêczony tylko dlatego,¿e to w³asnie jest wola boga? A ¶wiat³o pojawia siê tam gdzie jest mrok, nie odwrotnie.

Ostatnio edytowany przez Cesarz (2013-08-07 19:54:20)

Offline

 

#6 2013-08-07 20:27:07

 blackys

Pe³noprawny

Zarejestrowany: 2013-08-07
Posty: 22
Punktów :   

Re: Wiara, a jej brak.

Dziêkujê za sformatowanie tekstu. Od razu lepiej siê czyta. A wytykanie b³êdów ma na celu pomoc, ja te¿ liczê na poprawianie. (tak, tak - umys³ ¶cis³y )

Cesarz napisał:

1.¦wiadomo¶æ powsta³a w nas jako element ewolucji,maj±cy nam zast±piæ ostre pazury,czy pancerz. Nied¼wiedzie maj± pazury i futro, a ludzie maj± umys³.

Wspominasz o ewolucji. Zawsze mnie to ciekawi³o. Z punktu widzenia ewolucji pojedynczy osobnik jest bezwarto¶ciowy. Ma prze¿yæ swoje ¿ycie i przekazaæ je dalej, wzbogacone o nowe do¶wiadczenia. Kolejne pokolenia powinny ¿yæ d³u¿ej, ale równie¿ umieraj±, a ewolucja trwa dalej. To wygl±da, jakby trwa³a w nas, a jednocze¶nie poza nami. Jakby¶my byli czê¶ci± wielkiego planu (o którym przecie¿ mówi religia) zw³aszcza, ¿e jak s³usznie zauwa¿y³e¶, ¶wiadomo¶æ jest narzêdziem, tak jak i cia³o, pazury oraz futra. Nie wiem jak Ty - ja czujê siê pionkiem w dosyæ zawi³ej i pokrêconej grze.

Cesarz napisał:

2.Nie ma ¿adnej roli, istniejemy bo istniejemy, w tym , ¿e tu jeste¶my nie ma ¿adnej magii jakby wielu ludzi chcia³o, po prostu mieli¶my szczê¶cie rozwin±æ siê w taki a nie inny sposób, równie dobrze mogli¶my byæ teraz na miejscu wilków,czy dzików.

Nie do koñca tu siê zgodzê, co pewnie widaæ w ostatnim akapicie. Niemniej jednak w jednym przyznam racjê - nie wydaje mi siê, by nasza egzystencja by³a wa¿niejsza od tej wilków, czy dzików.

Kazio Mniejszy napisał:

Wiem, ¿e na ¶wiecie dzieje siê wiele z³ych rzeczy i to najczê¶ciej dobrym ludziom, a jaki Bóg by na to pozwoli³? Na pocz±tku nasuwaj± siê dwie opcje, albo Boga nie ma, albo jest on zwyrodnia³ym okrutnikiem. Mo¿e st±d u niektórych ateizm? Cz³owiek automatycznie odrzuca najgorsz± opcjê. Jednak z czasem nadchodz± te¿ inne. Ja nadal uwa¿am, ¿e nie powinno siê oceniaæ dzia³añ nie znaj±c celu, do którego d±¿±.

To jest naturalne, ¿e je¶li ¿elazko poparzy rêkê, to cz³owiek sobie zapamiêta, ¿e ¿elazko jest be i jak mo¿na w ogóle je trzymaæ w domach. Przychodzi niestety taki dzieñ w ¿yciu, kiedy trzeba co¶ wyprasowaæ i wtedy okazuje siê, ¿e ¿elazko nie jest wcale takie z³e.
Cz³owiek rodzi siê z potrzeb± wiary. Niektórzy odnajduj± ukojenie w ko¶ciele, inni w nauce, jeszcze inni w kontaktach z lud¼mi.


Nicyzm.

Offline

 

#7 2013-08-07 21:50:34

Cesarz

Zbanowany

Zarejestrowany: 2013-08-03
Posty: 35
Punktów :   

Re: Wiara, a jej brak.

Zabawna sprawa, w temacie o ewolucji doszli¶my do religii ,w temacie o religii wracamy do ewolucji. Zostawiê was samych przedstawiajcie swoje argumenty i twierdzenia , ja swoje przedstawi³em nie pasuje mi ¿adna z obecnych religii ani pod wzglêdem zorganizowania i tego ¿a³osnego cyrku jakie one wywo³uj± od zawsze, ani pod wzglêdem ideologicznym który jest naiwny.

Offline

 

#8 2013-08-07 22:12:08

 Kazio Mniejszy

Pe³noprawny

Zarejestrowany: 2013-08-05
Posty: 8
Punktów :   

Re: Wiara, a jej brak.

Cesarzu
Dlatego pisa³em, ¿e wynika z moich obserwacji, a sonda¿y/spisów nie kojarzê i nie opieram siê o ¿adne. Jednak wiadomo chyba jak wygl±da przepa¶æ miêdzy deklaracjami, a rzeczywisto¶ci±, wydaje mi siê, ¿e przynajmniej po³owa z tych 90% okre¶li³a siê jako tzw "wierz±cy-niepraktykuj±cy".

Zgadza siê, a po chwili doda³e¶, ¿e nie chcesz s³uchaæ o wolnej woli, wiêc chcia³em to pokazaæ od nieco innej strony.

Oczywi¶cie gorsz± opcj± jest ta zak³adaj±ca, ¿e nasz los jest w rêka drêczyciela. Wracasz to tego, jak cz³owiek jest z³y ponownie, ale cz³owiek jest te¿ dobry. Czy gdyby wiêkszo¶æ by³a z³a ¶wiat by siê nadal krêci³? Nasz ¶wiat nie jest czarno-bia³y. Poza tym stworzony na podobieñstwo nie znaczy kopiuj-wklej, tym elementem upodabniaj±cym nas jest w³a¶nie wybicie siê ponad zwierzêco¶æ, instynkt.

Traktuje ¿ycie jako rzucon± mi rêkawice, wyzwanie. A poza tym, mówi siê, ¿e Bóg prosi, a diabe³ ka¿e.

Niezbyt rozumiem, twierdzisz, ¿e to mrok, z³o jest naturalne? To ciemno¶æ wycofuje siê przed ¶wiat³em, dopóki S³oñce ¶wieci ciemno¶æ go nie poch³onie.

Blackys
O tym piszê, kotlety siê przypal± to wina Boga, a nie naszych umiejêtno¶ci kulinarnych. Jednak zadeklaruje siê jako wierz±cy, bo boje siê piek³a. St±d hordy wierz±cych-praktykuj±cych (nie piszê teraz o tych, których Ko¶ció³ zawiód³ w jaki¶ sposób).

Tak, to jest co¶ z czym siê rodzimy, tu siê zgadzam w 100%.

Jednak nigdy nie zgodzê siê z tym, ¿e wiara jest kwesti± inteligencji, to zupe³nie osobna dla mnie kategoria.

Offline

 

#9 2013-08-07 22:35:58

Pesgenu

Administrator

Zarejestrowany: 2013-05-17
Posty: 33
Punktów :   

Re: Wiara, a jej brak.

Cesarz napisał:

Zabawna sprawa, w temacie o ewolucji doszli¶my do religii ,w temacie o religii wracamy do ewolucji. Zostawiê was samych przedstawiajcie swoje argumenty i twierdzenia , ja swoje przedstawi³em nie pasuje mi ¿adna z obecnych religii ani pod wzglêdem zorganizowania i tego ¿a³osnego cyrku jakie one wywo³uj± od zawsze, ani pod wzglêdem ideologicznym który jest naiwny.

Okre¶lanie czyi¶ tak wa¿nych pogl±dów, które zazwyczaj s± stylem ¿ycia jako "¿a³osne" jest bardzo niegrzeczne i nietaktowne.

Nie rozumiem tego dlaczego atei¶ci z tak± zaciek³o¶ci± zwalczaj± wiarê. Wiara czyni cuda. Miliony ludzi sa codziennie uzdrawiane zarówno na umy¶le jak i na ciele. Miliony ludzi ma nadziejê na lepsze jutro. Miliony ludzi zostaje pocieszonych po ¶mierci bliskich. Milony ludzi dostanie obiad, bo parafia siê nimi opiekuje. Miliony ma³ych Murzyni±tek do¿yje jutra, bo Caritas siê nimi opiekuje. Miliony babæ i dziadków u¶miechnie siê, kiedy odwiedzi ich ksi±dz i zapyta siê ich o zdrowie. Miliony m³odych ludzi zrozumie zawi³o¶ci wiary, bo porozmawiaj± na kawie z ksiêdzem po plebani.

Naprawdê. Nie rozumiem tej nienawi¶ci. Co¶ co rodzi tyle Mi³o¶ci - która jest najwa¿niejszym podmiotem jaki istnieje... jest zwalczane.
Po prostu nie rozumiem.

Oczywi¶cie, Ko¶ció³ nie jest nieskazitelny - ale dlatego, ¿e prowadz± go tylko ludzie.
"Niech pierwszy rzuci kamieniem, ten który jest bez grzechu"

Mo¿na nie wierzyæ, mo¿na ignorowaæ... Ale dlaczego zwalczaæ? Dlaczego odbieraæ ludziom tyle rado¶ci?


http://puu.sh/3XBt2.jpg

Offline

 

#10 2013-08-08 14:08:55

 blackys

Pe³noprawny

Zarejestrowany: 2013-08-07
Posty: 22
Punktów :   

Re: Wiara, a jej brak.

Pesgenu napisał:

Nie rozumiem tego dlaczego atei¶ci z tak± zaciek³o¶ci± zwalczaj± wiarê.

Mo¿e przypomnê pewien incydent zwany "¦wiêt± Inkwizycj±". Tak, wiem, to by³o dawno temu.

Dzi¶ ksiê¿a nie boj± siê u¿ywaæ ostrych s³ów wobec osób, którzy wychowani zostali w innej wierze lub sami wybrali swoj± drogê. Sam widzia³em, jak ksi±dz zwyzywa³ od najgorszych mojego kolegê, który przyniós³ kartkê wypisuj±c± go z religii.

Takich przypadków nie jest ma³o, tak jak i przypadków odwetów ze strony ateistów. To zwalczanie trwa ju¿ od dobrych wieków. "Bóg umar³. Bóg nie ¿yje. To my¶my go zabili", jak mawia³ Nietzsche.


Nicyzm.

Offline

 

#11 2013-08-08 15:37:12

Pesgenu

Administrator

Zarejestrowany: 2013-05-17
Posty: 33
Punktów :   

Re: Wiara, a jej brak.

blackys napisał:

Mo¿e przypomnê pewien incydent zwany "¦wiêt± Inkwizycj±". Tak, wiem, to by³o dawno temu.

Argh. Mit o krwawej inkwizycji doprowadza mnie do wrzenia, w równym stopniu co historia o polskiej kawalerii szar¿uj±cych z szablami na niemieckie czo³gi.
Polecam ksi±¿kê "System inkwizycyjny w ¶redniowiecznej Europie" Paw³a Krasa.
W ci±gu 600 lat dzia³alno¶ci Inkwizycja skaza³a nie wiêcej ni¿ 5 tys. ludzi na ¶mieræ. Podejrzewam, ¿e w ci±gu roku ginie wiêcej, w skutek aborcji i eutanazji. Przy czym osoby skazywane na ¶mieræ, by³y oddawane do egzekucji do s³u¿b pañstwowych.
Zazwyczaj kary polega³y na noszeniu worów pokutnych, odmawianiu modlitw i chodzeniu na pielgrzymki.

Zreszt± i tak ten argument jest ca³kowicie chybiony - na tej samej zasadzie, ¿e to Katolicyzm zrodzi³ Inkwizycjê, mo¿na powiedzieæ, ¿e ateizm zrodzi³ najbardziej zbrodnicz± ideologiê na ¶wiecie - Komunizm.
Nawet 2 wojna ¶wiatowa, ¿adna zaraza, ani ¿aden kataklizm nie stworzy³ tyle ofiar co Komunizm na ca³ym ¶wiecie.
Ale jednak nikt nie wstanie i nie powie "Hej! To wina ateistów! To chorzy mordercy!"
Bo my rozumiemy, ¿e po prostu za czêsto ¼li ludzie znajduj± siê w z³ym czasie i miejscu.


http://puu.sh/3XBt2.jpg

Offline

 

#12 2013-08-09 10:36:23

 blackys

Pe³noprawny

Zarejestrowany: 2013-08-07
Posty: 22
Punktów :   

Re: Wiara, a jej brak.

Pesgenu napisał:

Zreszt± i tak ten argument jest ca³kowicie chybiony - na tej samej zasadzie, ¿e to Katolicyzm zrodzi³ Inkwizycjê, mo¿na powiedzieæ, ¿e ateizm zrodzi³ najbardziej zbrodnicz± ideologiê na ¶wiecie - Komunizm.
Nawet 2 wojna ¶wiatowa, ¿adna zaraza, ani ¿aden kataklizm nie stworzy³ tyle ofiar co Komunizm na ca³ym ¶wiecie.
Ale jednak nikt nie wstanie i nie powie "Hej! To wina ateistów! To chorzy mordercy!"
Bo my rozumiemy, ¿e po prostu za czêsto ¼li ludzie znajduj± siê w z³ym czasie i miejscu.

Có¿, moim zdaniem nie do koñca chybiony. Inkwizycja powsta³a z rozkazu w³adz Ko¶cio³a, aby wyplewiæ wszelkie odstêpstwa od wiary chrze¶cijañskiej. Nie znam cyferek, ale mo¿liwe, ¿e przypadków egzekucji faktycznie tyle by³o, niemniej jednak to nie tylko palenie na stosie wchodzi³o w zakres obowi±zków inkwizytorów. By³y te¿ wyrywania paznokci, palców, podtapianie, przetrzymywanie czasem przez kilkadziesi±t nawet lat. Nie chcia³em u¿ywaæ tego jako g³ównego argumentu, bo tak jak mówi³em. To by³y inne czasy, wiêc nie mo¿emy tego oceniaæ nasz± miar±, ale chcia³em zwróciæ uwagê, ¿e Ko¶ció³ te¿ nie mo¿e pierwszy rzuciæ kamieniem.

Komunizm by³ zbrodni± bardziej przeciw ludzko¶ci, ni¿ samej wierze. Jak sprawiæ, by ludzie wierzyli, ¿e wszyscy s± równi, skoro ju¿ wierz±, ¿e nad nimi jest Bóg? St±d próba zlikwidowania wszelkiej religii (ale to tylko jedno ze zbrodni komunistycznych). A komunizm sam w sobie ma piêkne idee, tylko trafi³ do "z³ych ludzi w z³ym czasie i miejscu".

Pesgenu napisał:

"Hej! To wina ateistów! To chorzy mordercy!"

Bo ateizm to nie jest religia sama w sobie. Dzieli siê na ró¿ne filozofie, tak jak i religia ma swoje od³amy. Zauwa¿, ¿e "Hej! To wina marksistów!" ju¿ nie brzmi tak bezpodstawnie.


Nicyzm.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.033 seconds, 9 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.magiczna-arena.pun.pl www.lotrworld.pun.pl www.kabum.pun.pl www.gotyk.pun.pl www.gothic3-poradnik.pun.pl